Ciąża i poród (440 Wątki)
Trzecia ciąża- wasze pomysły
Data utworzenia : 2024-02-08 03:33 | Ostatni komentarz 2024-04-03 21:16
Dziewczyny. Myslam, ze to hormony, ale chyba jednak nie. Marzy mi sie trzecie dziecko, zawsze chciałam liczna rodzine. Póki co maluch ma dwa miesiące więc mamy czas na decyzje ale moje pytanie do was: na jakim wy jesteście etapie, u nas blokuje nas sytuacja finansowa. Mąż twierdzi że nie damy rady zapewnić trójce wszystkiego i tu się nasuwa pytanie: jak bardzo konsumpcyjnie trzeba żyć? Mieć kochane rodzeństwo i jeść kanapki i przekąski na wycieczkach czy z jedynakiem stołować się w restauracji. Ja jestem za pierwszą opcją, wspominam że mama zawsze miała pełen kosz, pamiętam też wspólne gry i zabawy. Luźno rozmawiamy z mężem, który dość wybiegł w przyszłość/ dla każdego po laptopie. A ja pytam po co? przecież to rzecz do podziału, pamiętam internet na godziny do podziału :) mówię mu że nie da się zapewnić wszystkiego na najwyższym poziomie bo i po co. Co o tym myślicie, macie trójkę? Jak to u was wygląda. Myślę choć o maluchach i wyjściu na festyn; każdy zabawkę, balon na Hel i watę, a z drugiej strony mozna się dzielić, prawda?
2024-02-08 10:15
Nas była 4, rodzice pracowali do wieczora więc my czas spędzaliśmy sami l, wycieczki szkole, kina oczywiście rodzice spasorowali ale nic poza tym. Ja w wieku 16lat wyjechałam za granicę żeby zarobić sobie grosz i już później starałam się być samodzielna. Wydaje mi się że czasy były kiedyś trochę gorsze, dziś jest więcej możliwości zarobkowej i bardzo zróżnicowanie zawodowe więc może być łatwiej. Ja nie planuje już żadnej ciąży moja dwójka daje mi nieźle w kość więc odpuszczam �
2024-02-08 09:23
Ja byłam z bratem w 2 ale nie mieliśmy za wesoło. Nie było wspólnych wyjazdów, wypadów do kina, zoo. Jedynie to co organizowała szkoła. Komputer do podziału, telefon dostałam od brata bo był dużo starszy więc sobie gdzie dorabiał. Ja też szybko zaczęłam po sąsiadach dorabiać. Zawsze finansowo pomagała babcia. Czy było mi źle? No nie, ale wtedy zazdrościłam innym, może nie czułam się gorsza nie o to chodzi. Natomiast doceniłam wartość pieniądza i doceniać każda mała rzecz. Oboje z bratem pokonczylismy studia, znaleźliśmy pracę, kupiliśmy mieszkania, samochody, mamy dzieci. Ale właśnie mając swoje dzieci chcemy im zapewnić to wszystko. Nie tylko materialne rzeczy ale i te wspomnienia czyli wspólny czas, którego myśmy nie mieli bo rodzice pracowali dużo by jakoś się utrzymać. Decyzja o dziecku należy do każdego indywidualnie. Ja chyba nie zdecydowałabym się na kolejne gdybysmy z mężem z tyłu głowy mieli finanse. Życie od 1 do 1 w tych czasach moim zdaniem nie jest dobre, a jednak wiele osób tak żyje bo musi.
2024-02-08 09:03
Wydaje mi się ze jest to w dużej mierze zależne od nas . Ja zawsze chciałam mieć rodzine ale nie wyobrażam sobie by moim dzieciom mogło czegoś brakować . Życie jest po to by zyc a nie jakos przeżyć … jeśli nie byłoby mnie stać na kolejne dziecko to bym się nie zdexydowala . Niechcialabym by potem dziecko nie mogło pojechać na szkolna wycieczkę bądź na potrzebne zajecia dodatkowe . Trzeba niestesty myślec trzezwo .
2024-02-08 07:05
Nas było 4 w domu i zazwyczaj mielimy wszystko co chcieliśmy wiadomo ze niektóre rzeczy do podziału