Ciąża i poród (442 Wątki)
Rozłąka na czas pobytu w szpitalu
Data utworzenia : 2023-11-25 00:00 | Ostatni komentarz 2024-04-22 20:52
Hej :) Ile miały wasze dzieci jak rodziłyście kolejne i jak zniosły rozłąkę na czas pobytu w szpitalu? Mój synek wtedy będzie miał w sumie dwa latka i od urodzenia jest ze mną w domu. Zostanie z tatą czy z dziadkami ale to mnie jest najbardziej przywiązany.
Miałam to wcześniej z tyłu głowy, ale teraz kiedy dziś zaczynam ósmy miesiąc jakoś mnie to dobiło i nie umiem sobie tego wyobrazić.. jak zaśnie beze mnie, co będzie jeśli obudzi się w nocy i będzie mnie potrzebował? Mi samej stają łzy w oczach jak o tym pomyślę, a co dopiero będzie czuł ten maluch..
2024-04-22 20:52
Ewa to dopiero ciężkie przeżycie tak długa rozłąka i w dodatku z takich przyczyn. Kiedy trafiamy do szpitala, bo rodzi się następne dziecko jest trochę inaczej, bo martwimy się o starsze dziecko, ale to jednak radosne chwile, bo pojawia się nowy członek rodziny. Dobrze, że starszy synek miał już 6 lat, więc już trochę więcej rozumiał i był bardziej samodzielny, bo malutkie dziecko na pewno ciężej zostawić na tyle tygodni.
2024-04-21 22:38
Dokładnie , wiem co to znaczy taka rozłąka, na szczęście to tylko 3 dni więc myślę że jakoś dam radę , chodź wiem że będzie mi trudno. Ale ja już przeszłam gorsza rozłake z synkiem 6letnim ja pojechałam z młodszym synkiem dwa latka na tomograf główki bo przechylał główke na prawa stronę i po ok. 2tyg zaczęły się wymioty i doktorka skierowała nas na tomograf do szpitala 100km i okazało się że synek ma nowotwór guza mózgu;( i trafiliśmy na 4tyg na neurochirurgie a potem na 2tyg na onkologię i potem ciągle były rozrabia bo co dwa tygodniem prawie jeździłam.z synkiem a chemię a później znów na 6tyg bo synek miał radioterapie nie wiem jak ja to przeżyłam i bije się że kiedys znów mnie to spotka się nawet o tym nie myślę ;( dlatego teraz dla mnie te 3dni to niewiele chociaż teraz mąż byl półtorej dnia z starszym synkiem na badaniach i tęskniłam za nim bardzo! Nie ma nic gorszego dla matki niż taka rozłąka ale wiedząc że nic złego nie jest naszym dzieciom i że przywitamy nowego członka rodziny , nasze kolejne cudo to samo szczęście i taka rozłake jeszcze można znieść;)
2024-04-21 21:15
W szpitalu byłam trzy dni. Laura była w tedy u dziadków i traktowała to jako wakacje. Nie odczuła zbytnio tego całego zamieszania
2024-04-21 10:01
Jeny ja się tego bałam strasznie bo z córką to byłam łącznie dwa tyg . Najpierw na patologii a potem 5 dni z dzieckiem po porodzie . Bałam się że coś pójdzie nie tak i historia się powtorxy tylko tym razem czekała w domu 3 latka bardzo ze mną związana . Ale zlozylo się świetnie . Zaczęłam rodzić w poniedziałek o 23. Vo ja wtedy spała i przyszła do niej babcia a my pojechaliśmy do szpitala . O 5 urodziłam i o 7 partner wrócił budzić córkę do przedkola już z informacją że mama w szpitalu z braciszkiem :) wypisali mnie już w czwartek czyli można powiedzieć że w szpitalu był 2 dni tylko a tak bałam się że będzie dłużej
2024-04-20 21:14
Czasami dzieci jeżeli mają dobry kontakt no z babcią i muszą u niej zostać nawet na noc to nie traktują tęgo jako rozłąki ale bardziej jako przygodę bo zostają na nocowanke u babci
2024-04-19 12:04
Warto na ten czas zapewnić dziecku dodatkowe atrakcje. Tak żeby nie miało czasu zatęsknić:). Będzie też to dobrze wspominać;). W zależności od wieku dziecka Babcia albo Mąż mogą zabrać na salę zabaw, do kina, na rower, na basen, na łyżwy itd..
2024-04-18 19:18
Jeżeli synek ma w miarę częsty kontakt z babcią to nie powinno być tak źle. Warto go w miarę możliwości przygotować na rozłąkę. A sam poród dziecko może prześpi, bo często cała akcja rozgrywa się w nocy.
2024-04-17 21:43
Ja jeszcze do drugiego porodu mam sporo czasu, ale już się zastanawiam jak to będzie, jak synek zostanie z babcią, żeby mąż mógł ze mną rodzić.. Jestem bardzo związana z synem i na ten moment ciężko mi sobie wyobrazić rozłąkę. I ta rozłąka to jedyne czego się boję podczas drugiej ciąży :( Syn będzie miał prawie dwa latka.